- To dobre miejsce – przekonuje Łukasz Stencel, kierownik Referatu Sportu w Urzędzie Miejskim. – Osiągnięcia są powtarzalne. Utrzymujemy poziom, na który weszliśmy dwa – trzy lata temu.

W porównaniu do poprzednich lat pniemy się w górę. W 2019 roku zdobyliśmy w klasyfikacji 364,13 punktu. Bywały lata, kiedy z trudem dobijaliśmy do trzystu punktów. W poprzednich 12 miesiącach nieznacznie wyprzedził nas Chorzów, a za nami był Wałbrzych. Najlepsza w Polsce jest Warszawa, Łódź jest na 5. miejscu.

Klasyfikacja obejmuje osiągnięcia sportowców w wieku 15-23 lata.

Najlepiej punktującym klubem w mieście jest PTC.

Prezes klubu i jednocześnie trener zapaśników Waldemar Sawosz, może pękać z dumy. „Fioletowi” są szóstym zapaśniczym klubem w Polsce, a zawodnicy meldują się w czołówce nie tylko w zapasach w stylu klasycznym, ale także w sumo i w zapasach w stylu wolnym. W województwie „fioletowych” wyprzedził tylko AKS Piotrków Trybunalski.

- Zdobywaliśmy medale wśród młodzieżowców i juniorów, zabrakło nam medalu kadetów – wylicza Sawosz. – Proszę pamiętać, że w sportach drużynowych punkty liczone są podwójnie: jako klub i jako drużyna wojewódzka. Żeby zdobyć tyle punktów, co drużyna, musiałbym zdobyć 11 medali indywidualnie.

W zapasach to niemożliwe. Jest tylko 10 kategorii wagowych.

Tuż za plecami atletów znajduje się UKS Azymut.

Nasi biegacze są 9. klubem w kraju, jeśli chodzi o orientację sportową.

- Od kilku lat zdobywamy ponad 100 punktów. To są efekty naszej ciężkiej pracy. Taki wynik nie spadł nam z nieba – mówi Jerzy Woźniak, prezes Azymutu. – Trenujemy po sześć razy w tygodniu, a jeśli chodzi o lekkoatletykę nawet dwa razy dziennie.

Azymut punktował nie tylko w bieganiu z mapą po lesie. Kinga Królik została brązową medalistką mistrzostw Polski w biegu na 3 kilometry z przeszkodami, co sprawiło, że pabianicki klub znalazł się na 120. pozycji wśród ponad 360 klubów lekkoatletycznych.

- W tym roku spodziewamy się większej ilości punktów w lekkiej atletyce – przyznaje Woźniak.

Trzecim klubem w mieście pod względem sukcesów w sporcie młodzieżowym jest PTK Pabianice.

- Koszykarki miały więcej punktów w dwóch ostatnich latach, bowiem juniorki prowadzone przez Sylwię Wlaźlak dwukrotnie zdobywały brązowy medal mistrzostw Polski – mówi Stencel. – W 2019 roku najwięcej radości i punktów w klasyfikacji przysporzyła nam ekipa młodziczek Marzeny Głaszcz.

Juniorki, niestety, w ubiegłym roku niewiele pomogły. Potknęły się już na pierwszej przeszkodzie poza rozgrywkami wojewódzkimi. A zawodniczki z brązowej drużyny nie dość, że w większości ukończyły wiek juniora, to jeszcze porozchodziły się po kraju. Julia Piestrzyńska i Justyna Rudzka święcą triumfy z gdyńską Arką, zaś Ewa Kielar zadebiutowała w ekstraklasie w barwach AZS Gorzów Wielkopolski. I właśnie AZS zajął pierwsze miejsce w ministerialnej klasyfikacji. Nie jesteśmy także potęgą w województwie w szkoleniu koszykarek. Wyprzedziły nas Basket Aleksandrów, Widzew Łódź i KKS Kutno. Powoli goni nas Basket Ksawerów.  W klasyfikacji ministerstwa zabrakło koszykarzy PKK’99.

Tuż poza podium znaleźli się… badmintoniści Korony. To wielki sukces klubu, który istnieje od kilku lat.

- Kładziemy nacisk na systematyczną pracę z młodzieżą i to przynosi efekty. Stawiamy na rozwój dzieci, a nie na rankingi i punkty – zaznacza Rafał Grenda, prezes Korony. – Wyniki napędza nasz mikst Klaudia Płusa i Kamil Markus, a także nieco starsza Nikola Nowińska.

„Koroniarze” są na 21. miejscu wśród badmintonowych klubów w kraju.

Z kolei 24. w Polsce jest Pabianicki Klub Tenisowy. Tutaj punkty są głównie zasługą Szymona Kielana. Tenisista, który z powodzeniem radzi sobie w międzynarodowych turniejach, nie zaniedbywał także krajowego podwórka. Dzięki temu, PKT jest klasyfikowane.

Świetną robotę z drużyną żeńską w Pabiksie wykonuje Mateusz Oklejak. Jego podopieczne zostały sklasyfikowane na 40. miejscu w Polsce, zaś w województwie zajmują 2. miejsce, za ChKS Łódź, a przed Piotrcovią, która przez lata słynęła z pracy z dziewczętami.

Wśród klubów bokserskich znalazł się także UKS Heros Team, który jest w środku stawki 160 klubów. Tutaj punkty zdobył Bartosz Stefański, sięgając po mistrzostwo Polski juniorów.

Skromnie swoją obecność na mapie Polski zaznaczyły Zjednoczeni (punkty Stanisława Jurgi), włączona do gminy miejskiej Burza Pawlikowice (Bartosz Adamiak) oraz Włókniarz (Kinga Mikulska w tenisie stołowym). Odradza się przede wszystkim szermierka w Zjednoczonych, która dużo straciła na odejściu do Poznania florecistki Julii Walczyk.

W podsumowaniu zabrakło piłkarzy Włókniarza i PTC.

Choć futbol jest najpopularniejszym sportem w mieście, nie mamy zawodnika na poziomie kadry województwa, który zdobyłby jakieś punkty dla swojego klubu. I jest to niewątpliwie powód do czerwienienia się ze wstydu, bowiem wśród 198 klubów w rankingu znalazły się choćby grające na podobnym poziomie Widok Skierniewice, który niedawno zlikwidował drużynę seniorów, Andrespolia Wiśniowa Góra, czy Pogoń Zduńska Wola. Jest jednak jakaś jaskółka nadziei – ostatnio na konsultacji kadry województwa 13-latków znalazł się Olivier Michułka (Włókniarz).

W 2020 roku miasto Pabianice przeznaczy na sport kwotę miliona złotych.

W klasyfikacji powiatów, zajęliśmy 55. miejsce w kraju. W województwie jesteśmy na 5. miejscu.

- Chcemy być w pierwszej piątce województwa i to nam się udaje – potwierdza Stencel.

W 2019 roku wyprzedziły nas Łódź, powiat tomaszowski, zgierski i bełchatowski.

Oprócz klubów z Pabianic, punkty dla powiatu zdobywały trzy kluby z Konstantynowa (Włókniarz – podnoszenie ciężarów, Lider – siatkówka kobiet i UKS Piątka – pływanie) oraz jeden z Ksawerowa (Basket – koszykówka kobiet).

Pabianice zajęły 75. miejsce w Polsce z dorobkiem 364,13 punktów.

Kto zdobywał punkty?

PTC (zapasy styl klasyczny, sumo, zapasy styl wolny) – 137,5,
Azymut (biegi na orientację, lekkoatletyka) – 109,67,
PTK (koszykówka żeńska) – 41,08,
Korona (badminton) – 23,
PKT (tenis) – 16,5,
Pabiks – 15,88,
Heros Team (boks) – 15,
Zjednoczeni (szermierka) – 2,
Burza Pawlikowice (tenis stołowy) – 2,
Włókniarz (tenis stołowy) -1,5.