26-letnia rozgrywająca z Leszna notuje prawdopodobnie sezon życia. Została uznana mvp listopada w pierwszej lidze, a nieco ponad miesiąc temu rzuciła Liderowi Swarzędz aż 43 punkty. W sobotnim meczu przeciw Grotowi zdobyła ich niewiele mniej, trafiając aż sześciokrotnie za trzy. To o dwa celne rzuty więcej niż nasza drużyna razem wzięta.

W naszym zespole na wysokim poziomie zagrał tercet Magdalena Grzelak – Ewelina Gala – Natalia Danych. Starała się do nich dołączyć zdobywczyni 11 punktów, Aleksandra Dziwińska. Pozostałe koszykarki z Pabianic powinny rumienić się ze wstydu, bowiem żadna z nich nie potrafiła celnie rzucić do kosza!

Po trzech minutach gospodynie przegrywały 3:6, po sześciu 12:14. Końcówkę pierwszej kwarty rozegrały jednak popisowo, a u nas do kosza trafiała tylko Dziwińska. Efekt? 23:17 po pierwszej kwarcie. Potem Tęcza szybko uzyskała 10 punktów przewagi i do przerwy kontrolowała sytuację, schodząc do szatni z trzynastoma punktami zapasu (46:33).

Po przerwie rzuciliśmy dwie „trójki” z rzędu (Dziwińska, Danych), poprawione skuteczną akcją Gali. Zrobiło się 56:52 i pojawiła się nadzieja na zwycięstwo. Wtedy do akcji wkroczyła Walentowska – dwukrotnie trafiając za trzy i celnie punktując z osobistych. Przed ostatnią odsłoną Tęcza wygrywała 68:56.

Tak jak w meczu z Gorzowem, w ostatniej odsłonie zerwaliśmy się do walki. Na pięć i pół minuty przed końcem było 70:66. Walentowska nie była już tak skuteczna, ale punktowały jej koleżanki. Grot niestety, notował stratę za stratą, w dodatku pudłując w nielicznych sytuacjach rzutowych. Przegraliśmy drugi mecz w sezonie. Szkoda.

Grot TomiQ: Grzelak 22, Gala 20, Danych 19, Dziwińska 11, Łopińska, Lorenz, Boniecka, Kirsz.