Mecz toczył się w starej hali MOSiRu, gdzie obecnie nie mogą być organizowane ani spotkania pierwszoligowe, ani mecze juniorek. Powód? Boisko jest pół metra za wąskie i za krótkie. A powiększyć się nie da. Rywalkami pabianiczanek w sobotnim meczu był PMKS Xbest Rybnik. Kilkanaście lat temu nasze koszykarki toczyły z Rybnikiem wyrównane boje w ekstraklasie. Nie inaczej było tym razem. Losy meczu rozstrzygnęły się w ostatnich sekundach. Przy prowadzeniu rybniczanek 66:65 pabianiczanka Kaja Grygiel weszła pod kosz, ale nie trafiła i rywalki umiejętnie przetrzymały piłkę do końca spotkania.

Przez większość meczu prowadził Rybnik. Nasze rywalki wygrały pierwszą kwartę i pierwszą połowę spotkania (11 punktami). Pierwszy remis (po 51) odnotowano dopiero pod koniec trzeciej kwarty. W ostatniej odsłonie gra toczyła się punkt za punkt. Na minutę przed końcem trzecią celną trójką popisała się Natalia Łopińska i było 62:60 dla Grota. Końcówka należała jednak do rybniczanek, które szczęśliwie wygrały.

Kolejny bardzo dobry mecz zagrała Kaszubka - Patrycja Daliga. Nowa koszykarka Grota była najskuteczniejsza na parkiecie, zdobywając 21 punktów. Miała też kilka przechwytów, po których udanie kontrowała. Oprócz Daligi punkty dla Grota zdobyły: Łopińska 18, Martyna Stępińska 7, Grygiel i Patrycja Kirsz po 5, Natalia Rosińska 4, Martyna Boniecka 3 i Dominika Poleszak 2. Ta ostatnia miała sporo bloków i zbiórek, ale nie wykorzystała kilku sytuacji podkoszowych.

Pabianiczanki zagrały bez dwóch liderek: Magdaleny Grzelak i Natalii Danych, narzekających na kontuzje. Obie powinny zagrać już w sobotę. Wtedy to w hicie 1. ligi o godzinie 15.00 Grot zagra w Hali Powiatowej z MPKK Sokołów Podlaski. Sobotnie rywalki pabianiczanek niedawno wygrały ligę i grupę A, w której Grot zajął drugie miejsce.