Punkty dla pabianiczanek: Hałęza 18, Tondel 16, Głaszcz 13, Żytomirska 11, J.Szymańska 10, K.Szymańska 9, Kowalska i Piestrzyńska po 5, Bogacka 4, A. i J.Szałecka po 0. Od pewnego zwycięstwa rozpoczęły koszykarki PA-CO-BANKU rywalizację na zapleczu ekstraklasy. W sobotę w hali MOSiR-u przyjezdne tylko przez początkowe 8 minut dzielnie przeciwstawiły się gospodyniom. Wtedy notowaliśmy remis po 14. Później pabianiczanki systematycznie powiększały przewagę. W 16. minucie było już 34:22, a po kolejnych czterech 49:24. Wtedy też nasze zebrały najwięcej braw od kibiców. Gra naszych była bardzo widowiskowa. Dwie „trójki” zaliczyła Marzena Głaszcz, a z szybkich ataków punktowały Anna Tondel i Joanna Szymańska. W trzeciej, najbardziej wyrównanej kwarcie klikoma ładnymi akcjami popisały się lublinianki. Magdalena Koperwas i doświadczona Małgorzata Jurkowska zdobyły kilka punktów po kontrach. Z naszej strony z dystansu trafiała Marta Hałęza (3 na 3 za 3!), najskuteczniejsza tego dnia w naszym zespole. W ostatniej odsłonie pabianiczanki jeszcze powiększyły swoją przewagę, choć trener Miodrag Gajić dał pograć wszystkim swoim koszykarkom. Obie drużyny zagrały na bardzo dobrej, bo ponad 60% skuteczności rzutów za 2 pkt. W rzutach z dystansu gospodynie były zdecydowanie lepsze. Trafiły 8 razy na 18 prób, a lublinianki ani razu na 4 próby. Pod tablicami też lepsze pabianiczanki. Przyjezdne miały tylko 1 zbiórkę w ataku w całym meczu! Ogólny bilans zbiórek 23:19. W przechwytach i asystach nasze zdystansowały rywalki. 27 asyst i 19 przechwytów (przy 6 + 12 AZS) to świetny rezultat. Sama Renata Piestrzyńska zanotowała 8 asyst i 5 przechwytów. Wszystko to ma swoje odbicie w „evalu” (suma zysków i strat) obu drużyn: 109 do 39 na naszą korzyść. Z wydarzeń meczu warto też zauważyć występ lublinianki Iwony Goduli, która 20 lat temu grając w lubelskim Starcie, wydatnie przyczyniła się do przerwania zwycięskiej passy Włókniarza Pabianice. Będąc w Lublinie oglądałem ten pamiętny mecz. W hali mogącej pomieścić 2,5 tys. ludzi, było grubo ponad 3 tys. Głównie za sprawą Goduli i Doroty Późniak przy olbrzymim dopingu kibiców Start pokonał ekipę Henryka Langierowicza. Jednak to nasze zawodniczki cieszyły się później z mistrzostwa Polski. Liderem tabeli gr.B 1 CLK zostały pabianiczanki. BS PA-CO-BANK lepszym bilansem punktowym wyprzedza min. Koronę Kraków, z którą zmierzy się w sobotę w Krakowie.