Spotkanie Żyrardowianka – Hartmann Pabianice zakończyło się rezultatem 54:67 (8:21, 18:12,11:15, 17:19). Punkty Hartmann: Salska i Szymańska po 14, Szemraj 13, Piestrzyńska i Bogacka po 8, Hałęza 6, Głaszcz i Pokorska po 2.
Wspaniała seria koszykarek Hartmanna trwa. 16. mecz i 16. zwycięstwo! Podobnie jak w Pruszkowie tak i tym razem pabianiczankom przyszło grać w hali, która była 4 razy większa od naszej. Może dlatego zaczęły trochę niemrawo. W pierwszych pięciu minutach z naszych punktowała tylko Anita Szemraj i było 8:5 dla gospodyń. To co się stało przez następne 5 to była prawdziwa masakra żyrardowianek. Nasze rzuciły 16 punktów, a straciły 0. Mocna i agresywna obrona wymusiła na gospodyniach wiele strat i niecelnych rzutów. Seriami punktowały Katarzyny: Salska i Szymańska oraz Joanna Bogacka. W drugiej kwarcie skuteczniej zagrały liderki Żyrardowianki: Banaszkiewicz, Toporowska (obie grały w zeszłym sezonie w ektraklasowym AZS Gorzów) oraz Cymer i dlatego do przerwy było "tylko" 26:33. Te same koszykarki celnymi "trójkami" po przerwie doprowadziły do stanu 35:38 w 24 minucie. O przerwę w grze poprosił wtedy nasz trener Sławomir Depta, a po chwili skutecznymi akcjami popisały się Renata Piestrzyńska i Szymańska. Na 5 sekund przed końcem trzeciej kwarty najładniejszą akcję meczu przeprowadziła Piestrzyńska. Po zbiórce w obronie i minięciu 3 rywalek zdobyła 2 punkty "kelnerskim" rzutem. Czwartą kwartę dobrze rozpoczęła Marta Hałęza, która dwukrotnie w kilkanaście sekund zdobywała punkty. W 37. minucie było już 42:64 (najwyższe prowadzenie Hartmanna w meczu) i liczny oraz barwny i głośny fan klub gospodyń mógł już tylko prosić swoje idolki o grę do końca. Wtedy na boisko weszły nasze juniorki, które pozwoliły gospodyniom zmniejszyć nieco rozmiary porażki. To zwycięstwo musi cieszyć, wszak Żyrardowianka to trzecia drużyna ligi, a pabianiczanki pojechały tam bez swojej najskuteczniejszej dotychcasz zawodniczki - Eweliny Gali, mającej kłopoty zdrowotne.
Realnie oceniając aktualną sytuację ligową, to zdecydowanym faworytem do zajęcia 1. miejsca w tabeli po rundzie zasadniczej są nasze koszykarki. Do końca rundy pozostało pabianiczankom 6 meczów. Najbliższe 3 zagrają u siebie. Z Piasecznem (najbliższa sobota, godz. 17.00), oraz 2 zaległe z: nasłabszym w lidze BTS Pułaskim (13 lutego) i AZS PW Warszawa (16 lutego). Potem wyjazd do LA Basket Warszawa (27 lutego), u siebie z PTS Lider Pruszów (1 marca) i z SMS w Łomiankach (8 marca). W tabeli mamy aż 3 zwycięstwa przewagi nad Liderem (i wygrany mecz w Pruszkowie). Dalsze miejsca zajmują: Żyrardowianka i Widzew po 5 pkt straty. Jest więc wielce prawdopodobne, że właśnie z którymś z tych 2 ostatnich zespołów zagramy o wyjście z grupy i prawo walki o ekstraklasę.