Pierwsza kwarta była dla naszych. Za trzy celnie rzucały Pola Kaźmierczak oraz Natalia Łopińska. Rzut tej drugiej dał nam prowadzenie 10:12, a potem akcją 2+1 pięć punktów przewagi zapewniła nam Aleksandra Janiak.

Drugą kwartę rozpoczęliśmy jak marzenie – od celnej „trójki” Danych. Jeszcze w 16. minucie po rzucie Aleksandry Lorenz mieliśmy dziewięć punktów przewagi (18:27). Przed przerwą nasze zaczęły popełniać dość kuriozalne błędy (straty, złe podania, błędy kozłowania), a miejscowe wstrzeliły się w kosz, m.in. rzucając dwa razy za trzy. Do przerwy gdańszczanki prowadziły 33:30.

Po zmianie gospodynie powiększyły przewagę do siedmiu „oczek”, ale rzutem za trzy na chwilę zatrzymała je Danych. Na dwie minuty przed końcem trzeciej kwarty AZS wygrywał 50:41. Wtedy swój jedyny punkt w meczu zdobyła Magdalena Grzelak, a z linii osobistych bezbłędne były Kaźmierczak i Janiak. Na 17 sekund przed syreną zwiastującą koniec trzeciej kwarty za trzy trafiła Kaźmierczak. Miejscowe przegrywały 50:53.

Ostatnią odsłonę rozpoczęliśmy od celnego rzutu Janiak (50:55), ale to gospodynie rzuciły osiem kolejnych punktów (58:55). Przez chwilę na parkiecie toczyła się walka kosz za kosz, ale od stanu 63:59 dla AZS doprowadziliśmy do wyniku 63:67. To było na 20 sekund przed końcową syreną.

Trener gospodyń wziął czas. Po powrocie na boisko za trzy trafiła Dominika Ullmann (66:67). Nasz szkoleniowiec wziął czas – nie pomogło. Po błędzie kozłowania Danych, gospodynie przejęły piłkę i znów skarciła nas Ullmann (68:67). Kolejny czas naszego trenera – w ostatniej sekundzie Janiak rzuciła za trzy. Ola nie trafiła i mecz zakończył się triumfem AZS.

Grot: Danych 18, Łopińska 17, Janiak 13, Kaźmierczak 8, Lorenz 7, Kirsz 3, Grzelak 1, Boniecka.