Po dwóch porażkach w tym roku ciężko było oczekiwać, że nasze koszykarki odniosą sukces z wyżej notowanym rywalem. A jednak sport jest piękny i nieprzewidywalny. Po 3,5 minuty było 2:7. Nasze dzięki skutecznym akcjom m.in. Natalii Danych, Joanny Twardowskiej i „trójce” Katarzyny Szymańskiej doprowadziły do stanu 13:7. Pierwszą kwartę celnym rzutem zamknęła Twardowska.

W drugich 10 minutach pabianiczanki znów rzuciły 11 punktów z rzędu, prowadząc w 16. minucie różnicą aż 12 punktów (28:16). Na ponad minutę przed przerwą po rzucie Szymańskiej mieliśmy już 16 punktów zapasu (36:20).

Przerwa nie wybiła z rytmu naszych zawodniczek. Nadal grały jak z nut. Za trzy trafiła Joanna Szałecka (41:26), jej wyczyn powtórzyła Danych (46:31), a trzecią kwartę zamknęliśmy celnymi rzutami z linii osobistych Darii Kowalczyk i Magdaleny Grzelak.

W ostatniej odsłonie kolejną „trójką” popisała się Danych. Natalii nie zadrżała też ręka przy trzech rzutach osobistych (była faulowana przy próbie rzutu za trzy), podobnie jak Szymańskiej. Wielka niespodzianka stała się faktem.

Grot Pabianice – Chrobry Głuchołazy 75:59 (17:14, 19:8, 21:21, 18:16)

Grot: Danych 22, Szymańska 18, Twardowska 10, Kowalczyk 8, Grzelak 7, Szałecka 6, Cicha 2, Boniecka 2.