To drugi mecz z rzędu, w którym rzucamy dwa razy więcej punktów niż przeciwnik. W pierwszej odsłonie, wygranej 28:11 nasi koszykarze pokazali gospodarzom, że nie jest im obce rzucanie za trzy, bowiem aż czterokrotnie trafili zza linii 6,75 metra. Drugą kwartę celnym rzutem rozpoczął Michał Kowalewski, zaś zamknął ją Dominik Jędrzejewski. „Pięćdziesiątkę” przekroczyliśmy, gdy za trzy trafił Filip Sauter. Do przerwy gospodarze przegrywali 28:57.

Drugą połowę od dwóch skutecznych akcji rozpoczął Kowalewski. Nadal dziurawiliśmy kosz bezradnych gospodarzy. Przed trzecią kwartą mieliśmy już 45 punktów przewagi (42:87). W finałowej odsłonie nasz trener dał szansę rezerwowym: Szymonowi Barysowi i Maciejowi Strzelczykowi, którzy także wpisali się na listę strzelców. Wynik meczu na 109:54 ustalił Marcel Karpiak.

Po takim zwycięstwie trener Gralewski i jego zespół z czystym sumieniem może rozpoczynać operację „Boruta”. W niedzielę o godz. 15.30 w hali przy „Grota”-Roweckiego podejmujemy piekielnie silnego i niepokonanego lidera ze Zgierza. Z pewnością to będzie mecz jesieni dla naszych koszykarzy.

PKK’99: Karpiak 18, Kowalewski 18, Szymański 14, P. Grabowski 14, Zawadzki 14, Fabiszewski 8, Sobolewski 6, Strzelczyk 5, Sauter 5, Mazur 3,  Jędrzejewski 2, Barys 2.