Po wyleczeniu kontuzji, której doznał jesienią, pabianiczanin wrócił do składu Tereka Grozny i stał się jego mocnym punktem. Trener Raszyd Rachimow wystawia go na środku, bądź lewej stronie defensywy.

We wtorek Terek rozgrywał zaległy mecz z Krylją Sowietow Samara. Pojedynek zakończył się remisem 1:1, a Komorowski wystąpił w nim od pierwszej do ostatniej minuty. Pierwotnie spotkanie miało zostać rozegrane tydzień temu, lecz Samarę nawiedziły obfite opady śniegu, które uniemożliwiły piłkarzom grę.