W sobotę dłutowianie grali z MULKS Łask, zaś już w niedzielę czekała ich kolejna potyczka. Na sparing z wicemistrzem piotrkowskiej B-klasy trener Rosiński uzbierał ledwie 12 zawodników, a w polu musiał grać nominalny bramkarz, Dawid Bukowiecki.
- Jeśli jedni mogą zagrać, wtedy wypadają inni. W tym okresie przygotowawczym zebranie pełnego składu idzie nam jak po grudzie – przyznaje Eugeniusz Frankowski, kierownik GLKS. - Takie są prawa wakacji.
Gole dla dłutowian zdobywali Radosław Łubowski w 10. minucie oraz dwa Bartłomiej Grala – w 40. minucie z karnego i na 10 minut przed końcem spotkania. Dla Bartka był to drugi i trzeci gol w drugim rozegranym sparingu.
Dłutów: Wójt – Stelmach, Woch, Grala, Skiba – Łubowski, Bukowiecki, Bargiel, Golik, Biskupski – Malinowski. Na zmianę: Mosiński.
Komentarze do artykułu: Bez Bartka ani rusz
Nasi internauci napisali 0 komentarzy