„Zieloni” jawią się jako ekipa z szerokiej czołówki. Tylko tyle i aż tyle. Pabianiczanie w ubiegłym sezonie stracili olbrzymi atut, jakim była gra na własnym boisku. Jesienią mecze na płycie za hotelem przypominały trochę… sumo, ponieważ Włókniarz zamiast grać w piłkę próbował przepchnąć rywali. Dobre pół roku musiało minąć, by włókniarze nauczyli się grać na nowym boisku.

Druga kwestia to brak presji. Gdy „zielonym” przestała wisieć nad głowami wizja awansu, w ich grze pojawił się spory luz, co przekładało się na efektowne bramki w wiosennych meczach. Wreszcie drużyna zaczęła pokazywać charakter – nie traciła bramek w końcówkach spotkań, jak to miało miejsce jesienią, lecz właśnie w ostatnich minutach odwracała losy meczów na swoją korzyść.

W trakcie rundy wiosennej zabrakło Adriana Nowackiego i Pawła Leonowa. Tych piłkarzy już we Włókniarzu nie zobaczymy. Lukę po ich odejściu udało się załatać – Igor Kocik, mimo kilku wpadek, udźwignął rolę pierwszego bramkarza. Udany powrót zaliczył Michał Mendak, który z powodzeniem zastąpił Leonowa. Razem z nim pewnymi punktami obrony byli Dawid Acela oraz Dawid Mazur. Zastępców udało się znaleźć także za tych, którzy odeszli zimą: Ołeha Korobkę, Jakuba Rozwandowicza i Kamila Staniewskiego.

Korobkę zastąpił Szymon Szafoni, którego przestały trapić kłopoty zdrowotne. Kilka ciekawych zmian dał także młody Mateusz Suchecki. Rozwandowicza dość niespodziewanie zastąpił Szymon Przyk, który wraz z upływem kolejnych spotkań stawał się coraz skuteczniejszym napastnikiem. Wiosną odblokował się też Kamil Kozanecki. Dobrą robotę w środku pola wykonywał niedoceniany Oskar Nazarczyk, ważnymi piłkarzami stali się także Bartosz Jarych, Patryk Wojtyniak, kapitan Damian Madaj, Dawid Kosatka i Maksymilian Kowalski.

Czy to potencjał na coś więcej niż szeroka czołówka? Z pewnością trener Artur Dziuba nie stracił wiosny, promując kilku ciekawych graczy, którzy rozwinęli skrzydła. Mądrze wzmocniony Włókniarz z rundy wiosennej może w nowym sezonie wzlecieć na tych skrzydłach naprawdę wysoko.

Przed nazwiskiem zawodnika podajemy ilość meczów, liczbę pełnych spotkań oraz liczbę zdobytych bramek. Literka „j” po nazwisku oznacza mecze tylko jesienią, literka „w” – mecze tylko wiosną.

Włókniarz Pabianice

5. miejsce w V lidze, 48 pkt, gole: 68-44, 14 zwycięstw – 6 remisów – 8 porażek.

Grało 38 zawodników.

Bramkarze:

18        17        0          Kocik
12        11        0          Nowacki

Zawodnicy z pola:

27        14        1          Wojtyniak
26        16        1          Jarych
26        4          14        Kozanecki
25        15        2          Mazur
24        2          12        Przyk
23        3          2          Dresler
22        8          1          Kosatka
22        3          2          Kowalski
21        10        1          Acela
21        6          3          Mucha
21        3          2          Szafoni
19        2          4          D. Madaj
18        1          2          Kozak
14        12        2          Leonow
13        7          5          Korobka (j)
12        5          1          Nazarczyk
12        0          1          Kuchciak (w)
11        8          1          Staniewski (j)
11        1          0          Czerwiński
11        0          0          Rokuszewski
10        6          0          Mendak (w)
10        3          6          Rozwandowicz (j)
6          1          0          Stachowski
6          0          2          Sobytkowski (w)
5          0          1          Suchecki (w)
4          1          1          Gorący
4          0          0          Niżnikowski (j)
3          0          0          Szczegodziński (w)
3          0          0          Potrzebowski (w)
2          0          0          A. Oberle
2          0          0          Łopatecki (j)
1          0          0          Jach (j)
1          0          0          Wójcik (j)
1          0          0          Ochal (w)
1          0          0          K. Kaczorowski (w)
1          0          0          Jachowicz (w)

Trener: Artur Dziuba.