Wydawało się, że po cennym remisie w środowym zaległym meczu w Brzezinach ze Startem, PTC złapało wiatr w żagle. W pierwszej połowie „fioletowi” na murawie radzili sobie wyjątkowo dobrze, czego efektem był tylko jeden stracony gol. Była szansa na pomszczenie haniebnej jesiennej porażki 0:16.

Niestety, wszystko posypało się po przerwie. ŁKS zdobył trzy gole w ciągu dziewięciu minut. PTC padło pod gradem tych ciosów i zainkasowało kolejne. Honorową bramkę przy stanie 0:7 w 89. minucie zdobył Kacper Stańczyk.

PTC: Radziszewski – Stachowski (60. Prochuń), Bączał, Sikorski (75. Stolarek), Stuchała – Bednarski (55. Cukierski), Kaźmierczak, Stańczyk, Szynka (46. Łopatecki), Dudziński (89. Rudyk) – Boratyński (55. Hiler).