- Łodzianki to najlepszy zespół w Polsce. Były więc niezwykle wymagającym rywalem dla naszych dziewczyn – mówi Konrad Szumigaj, kierownik drużyny PTC.

Podopieczne Wiesława Siębora ciężko trenują, więc nogi „nie chciały ich nieść”. Poza tym szkoleniowiec nieco eksperymentował ze składem i ustawieniem na boisku. W pierwszej połowie rywalki strzeliły cztery bramki, w drugiej dołożyły jeszcze dwie.

- Mimo wysokiej porażki, dobry mecz rozegrała Danuta Paturaj, której kilka interwencji było najwyższej próby – dodaje Siębor. – Nasza bramkarka ma też na koncie obroniony rzut karny.

W naszej ekipie brakowało m.in. Joanny Sadowskiej, Natalii Forc, Eweliny Kociołek, Patrycji Marciniak, Klaudii Bąbel oraz Martyny Dylewskiej.

- W naszym zespole na razie potwierdzona jest jedne nowa zawodniczka: Karolina Czołnowska, stoper lub defensywny pomocnik z pierwszoligowego UKS SMS Łódź – informuje Szumigaj.

PTC: Paturaj – Próbka, Łagowska, Szymczak, Stempel, Rosiak, Adriańczyk, J. Błaszczyk, K. Błaszczyk, Owczarz, Kania, Suskiewicz, Dobras, Chmielecka, Stolarek, Wójcik.