Warta Działoszyn – Włókniarz Pabianice 4:0 (0:0)

 

W meczu z plasującą się przed tym spotkaniem na 6. miejscu w tabeli Wartą Działoszyn nie mogło wystąpić aż czterech zawodników Włókniarza, którzy musieli pauzować za kartki. Byli to: Witold Kurzawa, Kacper Kosmala, Ireneusz Grącki oraz Rafał Sulima, co mocno zawęziło możliwości trenerowi Leszkowi Rosińskiemu.

Pierwsza połowa nie zapowiadała jednak kolejnej, wysokiej porażki. Wręcz przeciwnie, to „zieloni” mieli więcej okazji. Sytuacji bramkowych nie wykorzystali jednak m.in. Świątek i Bogdan. Goście przez pierwsze czterdzieści pięć minut w zasadzie raz zagrozili bramce Rzeźniczaka.

Obraz gry zupełnie uległ zmianie po przerwie. Już dwie minuty po wznowieniu gry w polu karnym przeciwnika faulował Mateusz Kosmala, a pewnym egzekutorem jedenastki okazał się jeden z zawodników Warty. Przez kolejne dziesięć minut gospodarze strzelili pabianiczanom aż 3 kolejne bramki i w zasadzie było już po meczu. Pomimo prób Włókniarza zmniejszenia rozmiaru porażki, wynik nie uległ już zmianie.

 

Włókniarz:Rzeźniczak - Pietras (80. min, Surowy), P. Grącki, M. Kosmala (60. min, Olszewski), Kacprzyk - Janasiak, Rozwandowicz (85. min, Kaczor), Bogdan, ŚwiątekKozłewski, Gorący, .
 

Żółte kartki: P. Grącki, Rzeźniczak, Janasiak.

 

Po 15 kolejkach Włókniarz wciąż ma na koncie 16 punktów i zajmuje 14. miejsce. W sobotę 5 listopada o godz. 13.30 w przedostatnim meczu rundy jesiennej „zieloni” podejmą u siebie 11. Concordię Piotrków Trybunalski.

***

Przed samym meczem z Wartą dotarła bardzo smutna wiadomość, iż w piątek w nocy zmarł nagle członek zarządu Włókniarza – Jan Przewoźny. Był to wieloletni działacz klubu, który zrobił dla niego wiele dobrego. Jest to ogromna strata dla pabianickiego środowiska piłkarskiego.