Mecz rozegrano w czwartkowy wieczór. Do przerwy gospodarze aż trzy razy pokonali Daniela Mazurka. Po zmianie stron do ataku ruszyli „fioletowi”.

Już w 46. minucie do siatki trafił Patryk Stachowski. Gdy siedem minut później golkipera z Uniejowa pokonał Patryk Wujak było już 3:2. Podopieczni Zdzisława Leszczyńskiego poczuli krew. 120 sekund później nie wykorzystali dogodnej sytuacji do wyrównania, potem kolejnej.

- Za bardzo się odkryliśmy i rywale to wykorzystali – przyznaje Dariusz Kopa, wiceprezes PTC. – Gospodarze strzelili bramki w 65. i w 68. minucie. Tę drugą po stałym fragmencie gry.

Ostatniego gola dla „fioletowych” strzelił Stachowski w 89. minucie.

- Gra się poprawiła, czekamy na pierwsze punkty – mówi Kopa. – Teraz mamy trzy spotkania, w których powinniśmy wreszcie zdobyć jakieś punkty. Pierwsze w sobotę z Orłem Parzęczew.

PTC: Mazurek (68. Skrzetuski) – Prochuń (46. Janecki), Bączał, Hiler, Stuchała – Kwiatkowski, Sikorski (83. Kukieła), Jankiewicz (62. Aiteka- Odus), Siwirski, Stachowski – Wujak (73. Wieczorek).