ad

W pierwszej połowie bohaterkę z bramkarki Astorii uczyniły Ewelina Kociołek, Anna Owczarz i Dagmara Suskiewicz. Po ich zmarnowanych sytuacjach trener Piotr Urbaniak kręcił z niedowierzaniem głową.

W 29. minucie sama siebie przeszła Martyna Łagowska. Nasza stoper nie wykorzystała rzutu karnego podyktowanego za zagranie ręką (jej kiepski strzał obroniła bramkarka). 120 sekund później składającą się do strzału Suskiewicz w ostatniej chwili ofiarnym wślizgiem zablokowała przeciwniczka. W kolejnej akcji Natalia Małek zamiast podawać do Joanny Błaszczyk połakomiła się na gola i piłka padła łupem rywalek.

W 37. minucie wreszcie objęliśmy prowadzenie po uderzeniu Suskiewicz i skutecznej dobitce Małek, która niemalże wpadła z piłką do bramki.

Przed przerwą wynik powinna podwyższyć Suskiewicz, lecz raz na przeszkodzie stanęła jej rywalka (wybiła piłkę z bramki), a potem słupek.

Tuż po zmianie stron w doskonałej sytuacji znalazła się Błaszczyk, lecz znów trafiła w bramkarkę. Później „Dżoanę” zatrzymało odważne wyjście golkiperki Astorii. W 70. minucie kolejną okazję zmarnowała Suskiewicz, po raz kolejny obijając bramkarkę ze Szczercowa. Z dystansu szczęścia spróbowała Patrycja Marciniak, lecz uderzyła pół metra nad poprzeczką.

Jedyną, która nie pudłowała niedzielnego popołudnia była Małek. W 77. minucie wbiegła z lewej strony w pole karne, ograła obrońcę i pięknym precyzyjnym strzałem zmieściła piłkę w górnym rogu bramki Astorii (2:0).

Już w doliczonym czasie gry dwie „setki” zmarnowała Karolina Kania, a uderzenie młodziutkiej Alicji Węgrzynowskiej z linii bramkowej wybiła przeciwniczka.

Dzięki tej wygranej PTC wróciło na fotel lidera III ligi!

PTC: Owcarz – Forc, Łagowska (88. Dobras), Marciniak, Małek (80. Pabjańska) – Suskiewicz (86. Jakóbczak), Grobelna (69. Kania), Rosiak, Kociołek, Owczarz (88. Węgrzynowska) – Błaszczyk.