A to za sprawą transferów, które pabianicki klub zamierzał przeprowadzić. W letniej przerwie wszystkich zmroziły doniesienia „Przeglądu Sportowego”, że Włókniarz testował Ukraińca, który był świadkiem… morderstwa ukraińskiego trenera na dworcu „Warszawa Gdańska”. Po wnikliwej analizie śledczych okazało się, że ten ukraiński piłkarz był testowany przez Włókniarza, ale Łódź. Być może powiązanie tej sprawy z „zielonymi” wzięło się stąd, że po awansie pabianiczanie wzięli na celownik kilku graczy zza Buga m.in. Iwana Letunowa (Avia Świdnik), Igora Stepanowa (LKS Jankowy) i bramkarza Igora Liszuka (Kujawiak Włocławek).
W sparingu z Widzewem oprócz Letunowa zaprezentowali się Ryszard Mikulski (Piotrcovia), Robert Moskal i Zdzisław Gacek (obaj Górnik Siersza), Rafał Dopierała (Widzew Łódź), Dariusz Matusiak (Olimpia Poznań) i Sławomir Kuc (Pilica Tomaszów). Włókniarz przegrał 1:4, a najlepiej z testowanych zaprezentowali się Letunow i Matusiak.
Potem pabianiczanie ograli 3:2 Petrochemię Płock, a z nowych zaprezentowali się Jacek Wiliński (Widzew) i Grzegorz Kopytowski (Pilica Tomaszów), który strzelił gola. Trener Zbigniew Lepczyk marzył m.in. o Arturze Kościuku (ŁKS), Piotrze Kupce (Widzew), Leszku Warchole (Piotrcovia), Grzegorzu Dziubku i Leszku Rosińskim (obaj Terpol Sieradz).
Tuż przed ligą „zieloni” grali w Radomsku, w turnieju o Puchar RKS. Wygrali 3:1 z Widzewem II (gole: Jarosław Dudek, Gacek i Jacek Śludkowski) i ulegli 1:2 GKS-owi Bełchatów (gol: Andrzej Skupiński). W zespole trenera Lepczyka zaprezentowało się 19 piłkarzy: Mariusz Jabłoński, Piotr Frątczak (bramkarze), Andrzej Rutkowski, Jacek Wiliński, Piotr Bujalski, Iwan Letunow, Dariusz Matusiak, Krzysztof Kasztelan, Sławomir Kuc, Andrzej Skupiński, Jarosław Dudek, Grzegorz Kopytowski, Rafał Dopierała, Jacek Śludkowski, Zdzisław Gacek, Krzysztof Baran, Mariusz Chmielewski, Marcin Paszkiewicz, Robert Moskal.
Im bliżej było ligi, tym w klubie działo się gorzej. Na pierwszy, inauguracyjny mecz, Włókniarz uzbierał tylko 13 piłkarzy. Nie wiadomo było jaki los czeka Pawła Bujalskiego (Boruta Zgierz), który chciał u nas grać, a także Mariusza Kozulaka (ŁKS, koniec wypożyczenia), Dariusza Perydzyńskiego (obraził się na klub), Kuca, Gacka i Kupki. Wiadomo tylko, że z drużyny odeszli Przemysław Anioł (PTC), Jacek Stępiński (WKS Wieluń) i Skupiński (Włókniarz Łódź).
Prezes Edward Łągiewczyk nie zamierzał się poddawać. Przekazał mediom, że „zieloni” zainteresowani są kupnem… Tomasza Cebuli, napastnika pierwszoligowego ŁKS. Reprezentant Polski, który oblał testy w Bundeslidze, ociągał się z podpisaniem umowy z łódzkim klubem. Zamieszanie zamierzał wykorzystać Włókniarz, jednak na przeszkodzie stały pustki w klubowej kasie. Mimo wszystko prezes zapewniał, że pieniądze na drugą ligę są…
Pierwszy mecz w sezonie 1993/94 Włókniarz grał na własnym boisku z Błękitnymi Kielce.
Przed spotkaniem trener Lepczyk odbył długą rozmowę z zawodnikami, podczas której wszyscy zastanawiali się, czy wystąpić w niedzielne przedpołudnie. Ostatecznie włókniarze wybiegli na boisko…
Mimo wakacyjnej pory (grano w ostatni weekend lipca) na stadionie zasiadło niemal dwa tysiące kibiców. Klub z dnia meczowego zarobił prawie 30 milionów złotych, co wówczas stanowiło sumę niemal równą premii dla piłkarzy za wygrany mecz.
Jak wyglądał mecz? Już w 7. minucie piłkarze Włókniarza mogli strzelić pierwszą po pięciu latach bramkę w II lidze. Po uderzeniu Matusiaka piłka zatrzymała się na poprzeczce. Potem z dystansu Tadeusza Łukiewicza próbowali zaskoczyć Śludkowski, Wiliński, Kasztelan i Dopierała. Gościom w żwawym poruszaniu się po murawie przeszkadzał zapewne 30-stopniowy upał, bowiem linia obrony kierowana przez Barana skutecznie powstrzymywała każdy atak.
W drugiej połowie spadło tempo gry, a kibice na trybunach obawiali się, że mający ledwie dwóch rezerwowych na ławce (Frątczak i Chmielewski) gospodarze nie wytrzymają meczu kondycyjnie. Ostatni kwadrans to jednak jeszcze jeden zryw Włókniarza. W 86. minucie w pole karne Błękitnych wpadł Matusiak. Został sfaulowany przez obrońcę z Kielc. Sędzia nie miał wątpliwości i podyktował rzut karny.
„Jedenastkę” na gola zamienił etatowy wykonawca stałych fragmentów gry – Rutkowski, który pewnym strzałem pokonał Łukiewicza.
1. kolejka II ligi – sezon 1993/94
Włókniarz Pabianice – Błękitni Kielce 1:0 (0:0)
Gol: Rutkowski 86., k.
Włókniarz: Mariusz Jabłoński – Andrzej Rutkowski, Krzysztof Baran, Jacek Wiliński, Piotr Bujalski – Dariusz Matusiak, Krzysztof Kasztelan, Marcin Paszkiewicz, Rafał Dopierała – Jarosław Dudek, Jacek Śludkowski.
Błękitni: Tadeusz Łukiewicz – Sławomir Adamus, Robert Szpiega, Krzysztof Stocki – Dariusz Dziubek, Oleksandr Biełozierski, Jarosław Zając, Marek Graba, Piotr Wołoszyn – Wiesław Szwajewski, Dariusz Michalak (70. Wojciech Kapuścik).
PS. Za pomoc i okazaną życzliwość w udostępnieniu materiałów dziękuję pracownikom Biblioteki Miejskiej w Pabianicach z panią dyrektor Marzeną Litman na czele, panu Markowi Walczykowskiemu oraz fanpageowi Błękitni Kielce – ocalić od zapomnienia.
Komentarze do artykułu: Włókniarz ograł Błękitnych Kielce
Nasi internauci napisali 0 komentarzy