Już w 5. minucie fantastycznym strzałem w okienko popisał się Michał Olejnik i Burza prowadziła 1:0. Napór gospodarzy wzrastał, ale i coraz lepsze sytuacje marnowali piłkarze z Pawlikowic. Zaporą nie do przejścia był kutnowski bramkarz – najlepszy zawodnik drużyny gości. Wybronił strzały Antoniaka i Oberle. Wygrał pojedynek ”sam na sam” z Janicą. Swoje szanse zmarnowali też Peć, Błoch oraz ponownie Oberle. Nie pomylił się za to Jurek, który w odpowiednim czasie dołożył głowę do piłki bitej z rzutu rożnego przez Pecia (2:0 dla Burzy). Jednak w końcówce pierwszej połowy obrona pawlikowiczan przysnęła i kontaktowego gola zdobyli kutnowscy piłkarze.
Oblicze gry w drugiej połowie nie zmieniło się. Burza atakowała, a MKS od czasu do czasu konstruował szybkie kontry. Starania beniaminka przyniosły rezultaty w postaci trzeciej bramki. Pięknym strzałem nie do obrony popisał się Oberle. Pozwoliło to trenerowi Górnemu na dokonanie roszad w składzie. Nowi gracze (Sokołowski, Kowal) szybko wprowadzili ożywienie do gry i na boisku Burzy znów zapanowały emocje. Sam Sokołowski powinien zdobyć trzy bramki, a główkę Kowala cudem wybronił golkiper MKS-u. I jak mówi piłkarskie powiedzenie, że „niewykorzystane sytuacje się mszczą”, nieoczekiwanie bramkę na 3:2 po pięknym strzale odbitym od słupka zdobyli zawodnicy z Kutna. To nie koniec emocji, bo chwilę po tym Sokołowski zagrywał na szesnasty metr do Błocha, lecz ten fatalnie przestrzelił. Ostatnie minuty to daremne próby zdobycia wyrównującej bramki przez drużynę gości.


Burza Pawlikowice – MKS II Kutno 3:2 (2:1)


Bramki: Michał Olejnik, Krzysztof Jurek, Krzysztof Oberle


Skład: Dawid Wójt – Szymon Dynaryński, Tomasz Matusiak, Krzysztof Jurek, Michał Olejnik - Mariusz Peć, Michał Błoch, Kazimierz Wiszowaty, Krzysztof Oberle (Dawid Kowal) - Mateusz Antoniak (Piotr Sokołowski), Tomasz Janica (Michał Górski)