Okazuje się, że Czarni to nie jest przypadkowa ekipa. Kilka lat temu drużyna z Regimina sięgnęła po mistrzostwo Polski w kategorii dzieci, dziś to nastolatkowie, którzy odważnie poczynają sobie na ligowych parkietach. Zdolna młodzież wsparta byłymi zawodnikami pierwszoligowego Juranda Ciechanów – to recepta gości na solidną drużynę.

Rozpoczęło się dobrze, od prowadzenia Pabiksu 2:0. W 6. minucie przyjezdni za sprawą Sebastiana Dobrzynieckiego wyszli na pierwsze w tym meczu prowadzenie 3:2. Jednak fantastyczną serię trzech trafień z rządu zanotował Dariusz Orliński i było 5:3 dla podopiecznych Adama Jędraszczyka. Pabianiczanie utrzymywali bezpieczną przewagę, jednak nie potrafili odskoczyć ambitnym gościom na więcej niż 2-3 gole. Dopiero pod koniec pierwszej połowy zrobiło się 15:11 dla Pabiksu, ale i tej przewagi nasi nie potrafili utrzymać. W 30. minucie Patryk Dębiec wyrównał na 15:15, jednak na półtorej sekundy przed przerwą Bartłomiej Kiełbasiński pokonał Łukasza Romatowskiego i Pabiks schodził na przerwę z jednobramkową przewagą.

Po zmianie stron znów lekką przewagę mieli gospodarze, ale Czarni pilnowali wyniku, nie pozwalając na większe straty. Goście doprowadzili do remisu w 42. minucie (22:22), a potem wyszli na dwubramkowe prowadzenie. W 50. minucie ekipa z gminy pod Ciechanowem po golu Dobrzynieckiego prowadziła już sześcioma golami i stało się jasne, że Pabiks potrzebuje cudu, by zdobyć jakiekolwiek punkty. W szeregach gości dzielił i rządził Rafał Krajewski, rodzony brat reprezentanta Polski, Przemysława. W 57. minucie po trafieniu Bartosza Gościłowicza było 29:32, ale przyjezdni mieli w swoich szeregach kilku doświadczonych graczy, którzy nie pozwolili, by stała im się krzywda i bezpiecznie dowieźli przewagę do końca.

Pabiks: Oklejak, Forc – Kiełbasiński 10, Gościłowicz 4, Orliński 4, Nowicki 3, Pieczyński 3, Pielesiak 2, Trojanowski 2, Bagiński 1, Stegliński 1, Stawicki, Cieślik.

Czarni: Romatowski, Krakowski – Dębiec 8, Krajewski 8, Kraszewski 8, Dobrzyniecki 4, Kosik 2, Klimowski 2, Baranowski 1, Miłek 1, Staniszewski, Poznański.