Pięknie z kibicami Pabiksu przywitał się Kacper Okapa. Skrzydłowy pozyskany z wrocławskiego Śląska rzucił pierwsze dwie bramki w nowym sezonie. Do szóstej minuty gospodarze utrzymywali z nami kontakt (3:4), lecz później trafiliśmy ich serią pięciu goli z rzędu. Zapoczątkował ją Artur Urbański, a kontynuowali Jakub Tadysiak, Marek Starzec, Okapa i Jakub Kaźmierczak. Po dziesięciu minutach mieliśmy już sześć goli przewagi (3:9).

Pabianiczanie ani myśleli się zatrzymywać i dalej punktowali lokalnego rywala. Tuż przed przerwą rzuciliśmy trzy gole z rzędu (Mateusz Jurgilewicz i dwa Kacpra Kruka) i wyszliśmy na dziesięciobramkowe prowadzenie (8:18). Gospodarzom udało się zmniejszyć straty do ośmiu bramek (10:18) i przy takim wyniku zawodnicy schodzili na przerwę.

Po zmianie stron konstantynowianie wzięli się do roboty i odrobili część strat. Karne skutecznie (rzucił cztery z pięciu) egzekwował Marcin Kubiak, z akcji też trafiali jego koledzy. W 46. minucie było „tylko” 21:25. Na więcej Pabiks nie pozwolił, podkręcając w końcówce tempo. Najpierw dwa gole rzucił Bartłomiej Helman, a w końcówce Włókniarza dobili Jurgilewicz do spółki z najskuteczniejszym na boisku Okapą. Rozpoczęliśmy zatem sezon od efektownej i ważnej derbowej wygranej. Oby tak dalej!

Pabiks: Jędrzejewski, Cieślak, Zielonka – Okapa 10, Jurgilewicz 7, Helman 6, Urbański 4, Kruk 2, Tadysiak 2, Kaźmierczak 2, Starzec 1, Domagalski, Małecki, Kuśmierczyk.