Podopieczni Michała Przybylskiego w tym sezonie przegrali tylko raz. W piątkowy wieczór odnieśli dziewiąte zwycięstwo, po raz trzeci „dobijając” do 40 goli w meczu. Pabiks jest najskuteczniejszym zespołem grupy C pierwszej ligi, a Kacper Okapa jest wiceliderem strzelców (66 goli).

Pierwszą bramkę zdobyli goście, ale nasi niemal natychmiast odpowiedzieli trzema trafieniami (Bartłomiej Helman, Okapa, Artur Urbański). Płocka młodzież trzymała się dzielnie na parkiecie i po kwadransie na tablicy widniał remis 5:5, przy czym goście nie wykorzystali jeszcze rzutu karnego. I wtedy Pabiks uruchomił swoją najsilniejszą broń – Okapę. Skrzydłowy Pabiksu rzucił cztery gole z rzędu, doprowadzając do wyniku 9:5. Pomiędzy 24., a 30. minutą rzuciliśmy rywalom pięć bramek, a gol nr 12 był dziełem naszego bramkarza, Krystiana Cieślaka.

Po zmianie stron goście częściej rzucali do naszej bramki (nasi golkiperzy dali się zaskoczyć 16 razy), ale też pabianiczanie dążyli do zdobycia jak największej ilości goli. W 40. minucie za sprawą celnego rzutu Urbańskiego wyszliśmy na prowadzenie różnica 10 bramek (23:13), a siedem minut później znów Urbański dał nam 15 goli przewagi (30:15).

W końcówce goście zniwelowali straty do 13 bramek, a gospodarze ambitnie dążyli do zdobycia 40 bramek. Udało się po trafieniach Szymona Małeckiego, Marka Starca i Marcina Domagalskiego. Jedynym graczem z pola, który nie wpisał się na listę strzelców był nasz obrotowy Jakub Kaźmierczak. Fanów szczypiornisty uspokajamy: Kuba zaistniał w protokole meczowym, dwukrotnie siadając na ławce kar.

Pabiks: Jędrzejewski, Zielonka, Cieślak 1 – Okapa 8, Starzec 5, Helman 4, Urbański 4, Kuśmierczyk 4, Domagalski 3, Tadysiak 3, Baranowski 2, Małecki 2, Jurgilewicz 2, Kurpeta 1, Kruk 1, Kaźmierczak.