Nad Dobrzynkę ściągnięto gościa, który wie na czym polega handball. Ba, w Polsce był jednym z najbardziej znaczących graczy w ostatnich kilkunastu latach.

Urodzony w Kijowie 42-latek karierę rozpoczynał w CSKA Kijów, grał w Portowyku Jużne, a z rumuńskim Minaur Baia Mare grał w Pucharze EHF. W 2005 roku przyszedł do Piotrkowa Trybunalskiego.

W polskiej Superlidze grał łącznie 11 sezonów – dla Piotrkowianina i Azotów Puławy rzucił 1153 gole. Zawsze „kręcił się”, w okolicach czołówki najlepszych strzelców – w sezonie 2006/2007 180 goli dało mu tytuł wicekróla snajperów Superligi.

Zinczuk jako trener pracował w Piotrkowianinie Piotrków (13. i 11. miejsce w ekstraklasie), w ubiegłym roku podpisał trzyletnią umowę z MMTS Kwidzyn. Z dniem 31 marca 2020 roku przestał pełnić funkcję szkoleniowca klubu z Kwidzyna.