W pierwszej połowie miejscowi nie dawali za wygraną. Choć to Pabiks pierwszy rzucił gola (Bartłomiej Helman), to gospodarze przez kolejny kwadrans byli na prowadzeniu. Nawet naszemu najlepszemu snajperowi, Mariuszowi Kuśmierczykowi zdarzyło się nie wykorzystać rzutu karnego. Od 20. minuty Pabiks wyszedł na prowadzenie (11:12) za sprawą gola Kacpra Kozaka. W 27. minucie Hubert Mielczarek zapoczątkował i zakończył serię trzech bramek, którą rozdzielił trafieniem Damian Skowroński. Pierwszą połowę skutecznie wykonanym rzutem karnym zakończył Kozak, zapewniając nam cztery gole przewagi (14:18).

Po zmianie stron pierwsi gola rzucili gospodarze, lecz Pabiks odpowiedział kapitalną serią czterech trafień – pierwsze dwa były autorstwa Kuśmierczyka, dwa kolejne Jakuba Kaźmierczaka i Skowrońskiego. W 35. minucie na tablicy widniał wynik 15:22 i stało się jasne, że pabianiczanie takiej przewagi nie wypuszczą z rąk. Choć między 45., a 47. minutą ROKiS rzucił nam trzy bramki, to tylko zniwelował straty do czterech goli (23:27). Końcówka należała do nas – skuteczny był na skrzydle Mielczarek, który aż czterokrotnie trafił do bramki gospodarzy. W 58. minucie nasza przewaga wynosiła już 10 goli (26:36). Gospodarze zdobyli jeszcze dwa gole w ostatniej minucie, ale to Pabiks wygrał po raz piąty z rzędu i zrównał się punktami z liderem ze Zwolenia.

Pabiks: Jędrzejewski, Cieślak – Mielczarek 7, Helman 6, Jurgilewicz 5, Kozak 5, Kuśmierczyk 4, Kaźmierczak 3, Urbański 2, Mróz 2, Skowroński 2, Rudnicki, Baranowski, Kurpeta, Kruk.