Trener Adam Jędraszczyk nie mógł wystawić pełnego składu. Na mecz z przyczyn osobistych i zawodowych nie pojechali podstawowi zawodnicy zespołu: Marcin Trojanowski, Grzegorz Gozdalski, Damian Pieczyński i Krzysztof Florczak. Od początku spotkania trwała wyrównana i zażarta walka na boisku.

W 14 min. Pabiks odskoczył na dwubramkowe prowadzenie (7:5). Ale po chwili gospodarze dość szybko rzucili nam trzy bramki z rzędu, nie tracąc żadnej. Nie załamało to naszych i praktycznie do 28. min na tablicy najczęściej widniał wynik remisowy (13:13). W samej końcówce znów nastąpił moment dekoncentracji i Trójka rzuciła nam trzy bramki i schodziła do szatni prowadząc 16:13.

W drugiej połowie gospodarze przez dłuższy czas utrzymywali minimalne prowadzenie (42. min 24:22). Gospodarze wykorzystali kilka naszych strat i odskoczyli na 28:24. Bezpieczny wynik gospodarze już utrzymywali do końca i ostatecznie wygrali mecz 32:26. W końcówce spotkania trener Jędraszczyk wpuścił na boisko młodych zawodników. Dawid Forc popisał się wspaniałymi interwencjami z siedmiu metrów, gdzie dwukrotnie nie pozwolił się pokonać.

Już w sobotę przyjdzie czas na rehabilitację, bo o godzinie 18.00 w hali przy św. Jana Pabiks podejmować będzie beniaminka - Czarni Regimin. Podczas każdego meczu Pabiks wspierać będzie akcję „Zostań honorowym dawcą szpiku” Łódzkiego Oddziału Dawców Szpiku. Dzięki temu podczas spotkania będzie można dowiedzieć się o głównych zasadach oddawania szpiku oraz będzie można zapisać się na listę dawców.

Trójka Ostrołęka – Pabiks Pabianice 32:26 (16:14)
Pabiks: Oklejak, Forc - Kiełbasiński 5, Pielesiak 5, Gościłowicz 5, Orliński 4, Nowicki 4, Pietrzykowski 1, Stegliński 1, Cieślik 1. Zajączkowski, Stawicki, Walocha, Domagalski, Bagiński.