Najpierw w grupie w czterech meczach stracił zaledwie sześć gemów, nie przegrał żadnego seta i z wielkim przytupem wszedł do finału. Tam po dramatycznym boju, zwłaszcza w pierwszym secie, pokonał Marcina Dójczyńskiego (MKT Łódź) 7:6, 6:3.

W deblu grał w parze z… Dójczyńskim. W finale pokonali parę Igor Kędzia (Piotrków)/Stanisław Rusiecki (Łódź) 6:1, 0:6 i 10:6 w supersecie.