Ubiór niewiasty składał się ze spódnicy, zapaski (rodzaj fartucha), katanki (krótkie okrycie wierzchnie), podwiki (chusta zasłaniająca szyję i boki twarzy), bielonych lnianych koszul i kabatu (krótki płaszcz z podpinką). Co zamożniejsze damy posiadały adamaszkowe lub tureckie czamary (okrycia wierzchnie w kroju zbliżone do płaszczy).
Ubiór męski nie był wcale skromniejszy. Panowie nosili długie do kostek sukmany lub żupany (bardzo długie suknie z rękawami), spodnie, koszule i kamizelki. O szczegółach bogatszego stroju można dowiedzieć się z testamentów. Piszą tam o kontuszach z baranami i srebrnych guzikach. Mężczyźni i kobiety nosili też „kamelowe, czerwono–pstre i srebrne paski pozłociste, złożone z wieku kółek”.
Spódnice, koszule, sukmany, kontusze i fartuchy szyto z sukna, jedwabiu lub lnu. Robocze okrycia wykonywano z konopi. W modzie były wtedy kolory: wiśniowy, błękitny, zielony i czerwony.

Przy opracowywaniu tematu posłużono się pracą „Pabianice i włość pabianicka w drugiej połowie XVII i w XVIII wieku” historyka Jana Fijałka (1952 rok).


Co tydzień w papierowym wydaniu Życia Pabianic znajdziecie całą stronę poświęconą historii naszego miasta. Dotychczas ukazały się drukiem publikacje między innymi o tym, jak wyglądała nauka w szkołach, z kim handlowaliśmy i kto nami rządził w XVII i XVIII wieku. Ukazały się też artykuły okolicznościowe, np. o Bożym Narodzeniu w latach 1959, 1982 i 1989 czy teksty o wybitnych, ale też nie wszystkim znanych pabianiczanach - żołnierzu Walentym Zorze i psycholog Halinie Spionek-Pelc.