Każdy, kto chciał zostać dawcą, musiał odpowiedzieć na pytania dotyczące wieku, wagi i stanu zdrowia. Musiał też stwierdzić, że jest świadomy tego, z czym wiąże się bycie w bazie dawców komórek macierzystych. Samo pobranie nie bolało.

- Robi się je samemu – tłumaczy Lili Włodarczyk, wolontariuszka. - Dostaje się dwie pałeczki, którymi trzeba pocierać po wewnętrznej stronie polika po minucie. Później odczekuje się dwie minuty i wkłada pałeczki do koperty.

Każdy, kto przyszedł, wypełniał ankietę, w której podawał dane osobowe.

Przyszli pełnoletni uczniowie szkoły. Do bazy dawców wpisali się również nauczyciele z ZS 3: Agnieszka Kulpińska-Górska, Małgorzata Dudzińska, Dariusz Wróbel, Renata Krysiak i Anna Szynkiewicz (pedagog szkoły).

- Chętnych było więcej, ale nie każdy mógł. Okazało się również, że niektórzy już przy innych akcjach tego typu rejestrowali się w bazie. A rejestracji dokonuje się raz w życiu – dodaje Justyna Marczyńska, wolontariuszka.

Zarejestrować się przyszli również rodzice uczniów.

- Moja córka chodzi tutaj do szkoły, ale sama jeszcze nie może być dawcą ze względu na wiek. Jestem więc ja. Stwierdziłem, że zrobię coś dobrego przed świętami – mówi Tomasz Maciejewski, tata Sandry z pierwszej klasy.

Uczniowie bardzo zaangażowali się w przygotowanie akcji promującej wydarzenie. Był spot puszczany w TV Pro-MOK oraz na stronie internetowej Życia Pabianic. W szkole i w innych instytucjach miejskich i powiatowych wisiały plakaty informujące o akcji. Do bazy zapisali się również uczniowie z Zespołu Szkół nr 1 i z Zespołu Szkół nr 2. Akcję koordynowały nauczycielki: Agnieszka Kulpińska-Górska i Joanna Żuber. Zorganizowano ją wspólnie z Fundacją DKMS Baza Dawców Komórek Macierzystych. Wzięło w niej udział 25 wolontariuszy.