W minioną sobotę, około godz. 19.00, strażnicy miejscy interweniowali na ul. Warszawskiej 3/5. Na parkingu zastali leżącego mężczyznę. 37-latek był pod wpływem alkoholu.

Gdy prowadzono go do karetki, stało się coś nieoczekiwanego. Mężczyzna wpadł w szał i ugryzł strażnika w palce u dłoni.

Okazało się też, że ma przy sobie dilerki wypełnione suszem i białym proszkiem.

Wezwany na miejsce patrol KPP przejął "gryzonia". Po konsultacji z lekarzem osadzono go w areszcie. 

Poszkodowany strażnik pojechał do łódzkiego szpitala, gdzie na oddziale toksykologicznym przebadano na obecność HIV i innych chorób zakaźnych. Na szczęście wynik okazał się negatywny. 

37- latek zostanie ukarany za posiadanie narkotyków oraz naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza podczas pełnienia obowiązków służbowych.