26 stycznia około 15.00 strażacy wyważyli drzwi do mieszkania. W śrdoku znaleźli 29-letniego pabianiczanina. Mężczyzna umierał. zanim przyjechało pogotowie strażacy reanimowli go przez 6 minut.

Oficer dyżurny Straży Pożarnej otrzymał informację dotyczącą próby odebrania sobie życia przez 29-letniego mieszkańca centrum Pabianic. Kiedy strażacy dojechali pod wskazany adres (ul. Waryńskiego 1),  przed drzwiami mieszkania stało dwóch mężczyzn. Jak wynikało z ich relacji zostali powiadomieni przez kolegę o zamiarze popełnienia samobójstwa. 
Do działań wkroczyli zaalarmowani strażacy, którzy wyrwali drzwi z zawiasów co umożliwiło wejście do wewnątrz, a następnie podjęli natychmiastową reanimację. Dzięki temu przywrócona została akcja serca. Po 6 minutach dalszą reanimację przejęła już załoga karetki pogotowia ratunkowego. 29-latek trafił do szpitala, gdzie został otoczony intensywną opieką medyczną.