Wyjechali do zdarzenia na ul. Lutomierskiej w Konstantynowie Łódzkim. Kierujący toyotą carino zjechał na pobocze, wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. Kierowcy nic się nie stało. Mężczyzna utrzymywał, że stracił panowanie nad kierownicą, bo chciał uniknąć czołowego zderzenia z innym pojazdem.

- Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, odłączyli akumulator, zakręcili zawór butli z gazem w samochodzie i usunęli z drogi plamę rozlanych płynów silnikowych na powierzchni czterech metrów kwadratowych – mówi st. kpt. Michał Kuśmirowski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pabianicach.

Strażacy pomogli również postawić auto na lawecie. W czasie działań lekko rany został jeden z druhów OSP Konstantynów. Najechała na niego laweta. Męzczyzna ma zbite stopy i stawy skokowe. Po badaniach w szpitalu został wypisany do domu.

Akcja trwała 44 minuty. Na miejscu była również policja.