Zaczęło się po godzinie 17.00. Wtedy to dyżurny pabianickiej komendy policji dostał wiadomość, że włamano się do mieszkania przy ul. Podmiejskiej. Przestępcy wyłamali okno. Weszli do domu i splądrowali go. Ukradli gotówkę.


Na trop włamywaczy szybko wpadł policyjny owczarek Czing. Pies, którego przewodnikiem jest aspirant Wojciech Ćwikła, doprowadził policjantów prościutko do mieszkania złodziei.
Domowników nie było, ale przed kamienicę zajechała taksówka. Wysiedli z niej dwaj podejrzani (ojciec i syn) z kumplem. Mieli torby pełne zakupów.
Policjanci odzyskali część pieniędzy skradzionych w mieszkaniu przy Podmiejskiej. Za resztę łupów złodzieje sprawili sobie dwa telewizory plazmowe, telefon komórkowy, ciuchy i alkohol.
Trzech zatrzymanych (w stanie nietrzeźwości) zawieziono do policyjnego aresztu.
- Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 57-letniemu ojcu i jego 34-letniemu synowi zarzutów włamania do mieszkania sąsiada - informuje komisarz Joanna Szczęsna z pabianickiej policji.
Trzeci zatrzymany został przesłuchany jako świadek. Sprawcom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.