W nocy z 5 na 6 stycznia na ulicy Warszawskiej policjanci zatrzymali mazdę. Dlaczego? Kierowca wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Nie miał przy sobie prawa jazdy i przewoził pięciu pasażerów. Dostał za to mandat - 350 zł i punkty karne.

Policjanci wylegitymowali też pasażerów mazdy. Jeden z nich, pijany 28-latek, nie chciał okazać dokumentu tożsamości. Podczas kontroli osobistej okazało się, że ma dokumenty. Policjanci uznali to za wykroczenie i nałożyli mandat.

– Wtedy wyjął z kieszeni 200 złotych i włożył banknoty do bloczka mandatowego – mówi podkomisarz Joanna Szczęsna z pabianickiej policji. – Za wręczenie korzyści majątkowej trafił do policyjnego aresztu. W poniedziałek usłyszał prokuratorskie zarzuty.