W tym roku nie dostaniemy się już do lekarza neurologa. Powód? Lista pacjentów jest zbyt długa.
- Nawet nie zapisujemy pacjentów do tego lekarza – oświadczyła nam pani z rejestracji w szpitalu miejskim. - Takie dostałyśmy polecenie od przełożonych.
W poradni specjalistycznej neurolog przyjmuje wprawdzie codziennie. Ale wizyta u niego trwa dość długo.
- Nawet godzinę, gdy pacjent przyjmowany jest pierwszy raz – dodaje lekarz.
Półtora miesiąca trzeba czekać na wizytę u ortopedy w poradni specjalistycznej pabianickiego szpitala.
- To skandal! – uważa pani Halina z Bugaju. - Zdjęli mi gips z nogi, ale noga puchnie i boli. Nie mogę chodzić. Jak mam wytrzymać tyle tygodni bez pomocy, bez leków?

WIĘCEJ – we wtorkowym Życiu Pabianic z biedronką