Dyżurny Straży Miejskiej pierwsze zgłoszenie o dużym psie chodzącym w okolicy ul. Dolnej 21 odebrał w czwartek (11 marca) o godz. 9.10. Gdy patrol straży przybył na miejsce, psa już nie było. W piątek o godz. 8.15 mieszkańcy ponownie zaalarmowali strażników. Agresywny pies krążył wokół ich posesji.
- Tym razem strażnicy znaleźli psa – mówi Ireneusz Niedbała, zastępca komendanta Straży Miejskiej. - Pies wbiegł na jedną z posesji i doprowadził patrol do właściciela.
Za puszczanie psa bez kagańca mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 200 zł.