Nasi policjanci złapali 274 osoby poszukiwane listami gończymi. W całym 2010 roku zatrzymali też 2.024 osoby, które osadzili w izbie zatrzymań na pabianickiej komendzie.

Przestępców było 851, a 113 osób na polecenie prokuratury. Do wytrzeźwienia siedziało 1.049 osobników.

- Wychodzi na to, że robimy za izbę wytrzeźwień – obrusza się komendant Paweł Zarychta.

Policjanci w minionym roku rozwiązali 96 starych spraw. Były to przestępstwa popełnione 2-3 lata temu, do których wrócili.

- Dziś jest taka technika, że łapiąc przestępcę na podstawie metod działania, możemy podejrzewać, że to też sprawca na przykład kradzieży sprzed lat. Porównujemy materiał dowodowy i bywa, że potwierdzają się nasze podejrzenia – opowiada komendant.

2.558 przestępstw zaczęli ścigać policjanci z Pabianic. Z tego kryminalnych (rozbojów, pobić, kradzieży) było 1.737.

- Mamy najlepszą w województwie wykrywalność, która wynosi 78 procent – mówi Zarychta.

Czynów karalnych dopuścili się mieszkańcy naszego powiatu aż 3.723. Z tego 702 to czyny karalne nieletnich, czyli osób, które nie skończyły jeszcze 17 lat.

- To bardzo dużo. Rośnie z roku na rok przestępczość wśród nieletnich – zauważa komendant.

Dwa razy więcej było też przestępstw gospodarczych. Są to łapówki, wyłudzenia kredytów.

- Rok temu było ich 257, a w minionym roku - 516. To, co cieszy w tej sytuacji, to wykrywalność. Jest ona na poziomie 97,1 proc. – dodaje.