Na Starym Rynku można było zrobić przedświąteczne zakupy. Były zabawki, odzież dla dzieci i dorosłych, futrzane łapcie i rękawice.

- Nie było wielkiego ruchu - mówi właścicielka stoiska z owczymi kamizelkami, skarpetami i łapciami z kożucha.

Był duży wybór skórzanych portfeli i rękawiczek, ozdób świątecznych - były stoiska z bombkami, mikołajami, lampkami i stroikami świątecznymi. W sumie wokół rynku stanęło około 40 stoisk. Nawet można było kupić biżuterię, miód, przyprawy egzotyczne i różne gatunki herbat.

W tłumie pabianiczan krążyły Mikołaje. W prezencie można było dostać płytę z kolędami. Na scenie występowały młodzieżowe zespoły. Panowała świąteczna atmosfera.

Kto zgłodniał, ten mógł zjeść gorącego gofra lub miseczkę zupy grzybowo-pieczarkowej. Czynne były też dwa lokale przy Starym Rynku. Jeden z turecką kuchnią, drugi z chińską. Można tutaj się było ogrzać i wypić herbatę lub kawę.

Więcej o jarmarku świątecznym na:

www.zyciepabianic.pl/article/show/jarmark-swiateczny