- Kogo ja mam skarżyć, skoro kamyry uderzają w moje zaparkowane prawidłowo auto? - pyta zdenerwowana kobieta. Tak było w piątek.

Na ulicy Mokrej ktoś zdemontował studzienki w jezdni. Wycięty równo asfalt zasypał tłuczniem. 

- To przygotowania do układania asfaltu. W sobotę lub w poniedziałek ulica będzie frezowana i od razu zostanie wyasfaltowana - informuje Stanisław Wołosz z Zarządu Dróg i Zieleni Miejskiej. - Studzienki zostały przesunięte.

We wtorek nie było śladu po drogowcach. Jezdnia nie została zfrezowana ani w poniedziałek, ani we wtorek. Co gorsza ulewy wypłukały kruszywo na jezdnię i potworzyły się niebezpieczne dziury. Kto nie musi tu jeździć, niech omija ulicę Mokrą.