– Dziękuję policji za interwencję – mówi lokatorka domu przy ul. Pięknej 1. – Dzwoniłam do Straży Miejskiej, ale nie chcieli przyjechać.

Z pustego mieszkania na drugim piętrze domu policjanci wyciągnęli dwóch pijanych mężczyzn. Zabrali ich do komendy przy ul. Żeromskiego.

–Jak wytrzeźwieją, pojadą na ulicę Graniczną do ośrodka dla bezdomnych – mówią policjanci.

Kobieta wezwała na pomoc policjantów dziś o godzinie 13.30. Obawiała się, że drewniany dom może spłonąć.

– Ci bezdomni są tu od czterech dni. Słyszałam ich za ścianą. Rozpalili ognisko na środku pokoju, palą papierosy – opowiada kobieta. – Ja i sąsiedzi mamy w mieszkaniach butle z gazem. Co by było, gdyby doszło do pożaru?! Strach pomyśleć.

Jeden z zatrzymanych mężczyzn mieszkał kiedyś w drewniaku, ale został wyeksmitowany. Teraz nie ma gdzie się schronić. Przyszedł więc do starego, pustego mieszkania. Przyprowadził kumpla. Przynieśli toboły z kołdrami i kocami. Mieli też alkohol na rozgrzewkę.

– To są chorzy ludzie, ktoś powinien się nimi zająć – uważa lokatorka drewniaka.