Powodem interwencji był pożar sadzy w kominie, który rozprzestrzenił się na dach parterowego domu z użytkowym poddaszem. Strażacy musieli rozebrać część dachu, by dostać się do źródła ognia.

- Dym wydobywał się przez przewody wentylacyjne do wnętrza budynku. Przez silne zadymienie nasi ratownicy używali aparatów ochrony dróg oddechowych - powiedział starszy kapitan Michał Kuśmirowski z komendy powiatowej PSP.

Spłonęło około trzy metry kwadratowe dachu. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Mieszkańcy wyszli z domu zanim strażacy przybyli z pomocą.

To nie jedyna akcja przy ul. Szkolnej w ciągu ostatniej doby. Strażacy interweniowali tam około północy, również z powodu sadzy w kominie.

Nocny pożar przy ul. Szkolnej

foto: OSP Wola Zaradzyńska

- Blisko dwie godziny przed naszym przybyciem właściciel budynku wygasił piec. Jednak to nie pomogło w ugaszeniu mocno już rozpalonej ogromnej ilości nagromadzonej sadzy – poinformowali ochotnicy z Woli Zaradzyńskiej.

Strażacy przez półtorej godziny intensywnie czyścili niedrożny komin. Efekt? Wydobyli 10 wiader zbitej sadzy.

- Niestety na skutek działania bardzo wysokiej temperatury uszkodzeniu uległ sam komin, co wykluczyło dalsze użytkowanie paleniska – dodają ochotnicy.