Dziś za tych, którzy łamią zakaz zatrzymywania, wzięła się Straż Miejska. Po godzinie 14.00 przed dawnym kinem Mazur stało kilka samochodów. Właścicielka toyoty zaparkowała swoje auto wręcz na jezdni. Nie było jej kilkadziesiąt minut. Cieżarówki i autobusy, jadące od strony Bełchatowa, musiały wjeżdżać na przeciwległy pas ruchu, żeby ominąc samochody blokujące ulicę. Strażnicy wystawili dwa pouczenia i jeden mandat.