W sobotni wieczór dwa zastępy straży pożarnej interweniowały przy ul Barucha.

21.40 o pomoc poprosił mieszkaniec domu jednorodzinnego. W kominku zbiła się szyba. Dym wydobywał się na mieszkanie. Zareagowały czujniki. Pomimo otwartych okien urządzenia wciąż wydawały sygnał alarmowy.

Strażacy sprawdzili miernikiem poziom dwutlenku węgla, ale nie stwierdzono zagrożenia. Po zresetowaniu czujki przeszły w stan czuwania. Po 30 minutach wozy strażackie wróciły do bazy.