Podróżował z nim pasażer, też „na bani”.

Obaj mężczyźni po stłuczce uciekli piechotą w stronę marketu Aldi. Policjanci zatrzymali ich kilkanaście minut później. Pomogły im w tym informacje naocznych świadków. Badania alkomatem wykazały, że 32 – latek i 52- latek mieli w organizmach po 2 promile z „hakiem”. Początkowo nie było wiadomo, kto prowadził auto.

Funkcjonariusze ustalili, że za kierownicą busa siedział 52 – latek. Dowiedzieli się też, że mężczyźni przed feralną przejażdżką ukradli pojazd z terenu firmy, w której pracowali. Obaj usłyszeli już zarzuty.

- Za kradzież grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. 52 – latkowi dodatkowo postawiono zarzut prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości, co zagrożone jest karą do 2 lat więzienia - poinformowała podkomisarz Ilona Sidorko.