Jeszcze w niedzielę ulica Popławska od Bugaju do Smugowej była równą, twardą drogą. W ciągu trzech dni ciężarówki zrobiły z niej błotniste bajoro.

- Byłem tam we wtorek rano. Firma, która zniszczyła drogę, będzie musiała naprawić ją na swój koszt - grzmi wiceprezydent Grzegorz Mackiewicz.

Od kilku dni ciężarówki zwożą ziemię na porośniętą chwastami działkę przy Smugowej. To teren Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Błotem i gliną zasypali już niemal całą wyasfaltowaną ulicę. Ciężkimi autami wjeżdżają na krawężnik i go niszczą. Wjeżdżają też w gruntową ulicę Popławską. Dziś trudno po niej przejść suchą nogą. Krajobrazowo przypomina Księżyc.

- Wydzierżawiliśmy działkę na składowisko ziemi - informuje pracownik PSM. - Nie spodziewaliśmy się, że z tego powodu mogą być jakieś problemy.

Ale problemy są. Właściciel prywatnej firmy już zniszczył ulicę Popławską i skutecznie zabrudził końcówkę Smugowej.

- W naszym bloku, ostatnim przy Smugowej i Popławskiej mieszka radna Grażyna Wójcik i nie widzi, co się dzieje pod jej blokiem? - dziwi się Internauta, który zawiadomił redakcję o rozjeżdżonej ulicy.

W środę rano polecenie sprawdzenia kto rozjeżdża drogę i ją niszczy dostała Straż Miejska.

- Mają za zadanie ustalić skąd zwożona jest ziemia. Kto to robi i jak często odbywają się kursy ciężarówek - wylicza Mackiewicz.