Uczestnicy spotkania wyrzucali z okna drugiego piętra puste butelki. Na szczęście żadne z lecących szklanych opakowań nie spadło na głowę przechodnia i nie uszkodziło aut zaparkowanych przed blokiem.

19 października od wczesnych godzin popołudniowych w jednym z mieszkań bloku przy ul. Wajsówny trwało towarzyskie spotkanie piątki dorosłych chłopców i trójki nastolatków. Wszyscy pili alkohol. Uczestnicy spotkania wpadli na pomysł, by przez okno wyrzucić puste butelki. Lądujące przed blokiem szklane opakowania rozpryskiwały się w drobny mak. Sąsiedzi słysząc brzęk tłuczonego szkła pod oknami, powiadomili stróżów prawa.

- Mundurowi po przybyciu pod wskazany adres ujawnili ślady potłuczonych butelek, które na szczęście lecąc z II piętra nie uszkodziły zaparkowanych pod blokiem pojazdów - informuje Joanna Szczęsna z policji.

W mieszkaniu policjanci zastali pięć osób w wieku od 19 do 21 lat i trójkę nastolatków. Wszyscy pili alkohol. Dwie 16-latki i ich rówieśnik zostali przewiezieni do komendy. Jedna z dziewcząt i 16-latek mieli promil alkoholu w organizmie. Wezwani na komendę rodzice odebrali pociechy. O całym zajściu zostanie powiadomiony sąd rodzinny, a specjaliści do spraw nieletnich będą wyjaśniać okoliczności picia alkoholu przez nieletnich.

- Nikt z całej ósemki nie przyznał się do tego wybryku - dodaje policjantka.