ad

W środę o godzinie 17.40 do komendy Straży Miejskiej zadzwonił zdenerwowany mężczyzna. Twierdził, że nie może wjechać do garażu, bo pracownicy budowalni przy jego wjeździe zostawili paletę z kostką brukową. Na miejsce pojechali funkcjonariusze SM.

- Ta paleta wcale nie utrudniała wjazdu - mówi Ireneusz Niedbała ze Straży Miejskiej. - Ale powiadomiliśmy o tym dyżurnego spółdzielni mieszkaniowej. Paleta ma zostać zabrana.