Tańczyły zuchy, harcerze młodsi i starsi, instruktorzy i członkowie Szarych Szeregów. Do tańca zapraszali sympatyków harcerstwa i mieszkańców Pabianic. Co zatańczyli?

- To popularny taniec belgijka. Bardzo prosty. Nazywany tańcem integracyjnym – tłumaczy druhna Katarzyna Golińska.

Najpierw odbyła się próba. Później harcerze tańczyli w parach. Taniec polega na tym, że co jakiś czas zmienia się partnera i dzięki temu można poznać nowych ludzi i integrować się.

Podziwiali ich mieszkańcy Pabianic, którzy zatrzymywali się, aby popatrzeć, jak młodzież potrafi się bawić.