W autobusach miejskich temperatura sięga w południe 35 stopni Celsjusza.
- Tak może być, bo nie mamy ani jednego autobusu z klimatyzacją - mówi Jarosław Habura, prezes MZK. - Upały w roku trwają przez 2-3 tygodnie latem, a taki autobus musi mieć na stałe pozamykane okna. Tego wymaga klimatyzacja.
Nie da się ich otworzyć, gdy wiosną lub jesienią zrobi się zaduch.
- Ale solarisy mają dwa duże lufty dachowe, które są otwarte na maksa - dodaje prezes. - Na dodatek mają też przyciemnione szyby, więc odrobinę chronią pasażerów przed słońcem. Na innych autobusach są reklamy, które też nie przepuszczają słońca.
MZK nie zamierza kupić autobusów z klimatyzacją.
- Są bardzo drogie i przy włączonej klimatyzacji spalają bardzo dużo paliwa - dodaje Habura. - Zwyczajnie nas na takie autobusy nie stać.
Klimatyzacja jest u kierowcy, więc żeby było nam chłodniej, trzeba stanąć obok niego.
Komentarze do artykułu: W autobusach 35 stopni
Nasi internauci napisali 4 komentarzy
komentarz dodano: 2010-07-18 14:08:55
http://www.autoinfo.pl/wiadomosci/adac-jak-wlaczona-klimatyzacja-wplywa-na-zuzycie-paliwa
a wyobraź teraz sobie ochłodzić powietrze w autobusie jak co chwila przystanek i drzwi otwarte, więc klima naprawde musi pracować na dość znacznych obrotach.
komentarz dodano: 2010-07-17 17:48:05
komentarz dodano: 2010-07-15 23:03:44
komentarz dodano: 2010-07-15 22:04:54