W nocy ze środy na czwartek nieznani sprawcy włamali się do budynku świetlicy środowiskowej Stowarzyszenia „Granica” przy ul. św. Jana.

Weszli prawdopodobnie przez dziurę w ścianie parterowego budynku (była tam kiedyś sala gimnastyczna „budowlanki”). Nie mieli dużego problemu ze zrobieniem otworu, bo ściana jest cienka.

– Nikt ich nie widział, bo to jest od ogrodu – mówi Elżbieta Skrzymowska ze Stowarzyszenia „Granica”.

Rabusie buszowali po wszystkich piętrach, splądrowali pomieszczenia.

– Zniszczyli tablicę rozdzielczą i wszyskie lampy jarzeniowe, wyrwali ze ścian przewody elektryczne. Potłukli szyby w oknach – mówi Skrzymowska. – Zrobili straszny bałagan.

O włamaniu Skrzymowską powiadomiła mieszkajaca po sąsiedzku kobieta. W czwartek rano zobaczyła otwarte drzwi do budynku.

– Powiadomiłam o włamaniu policję – dodaje Skrzymowska. – Straty szacuję na 30.000 zł.

Budynek przy św. Jana, po szkole budowlanej, stowarzyszenie dostało od Starostwa w użytkowanie. Prowadziło tu skład używanych mebli, świetlicę środowiskową, wydawało też produkty spożywcze dla potrzebujacych. Od jakiegoś czasu zaprzestano tej działalności.

– Czynimy kroki, by zwrócić nieruchomość Starostwu – mówi Skrzymowska. – Póki co, jest pod naszą opieką. Budynek nie był ubezpieczony. Taką jak nasza, żebraczą instytucję nie stać na opłacenie składki.