Wczoraj (czwartek) strażnicy miejscy dwa razy interweniowali w sprawie bezdomnych śpiących w blokach.
- Pierwsze zgłoszenie otrzymaliśmy o godz. 11.25. Mężczyzna spał na klatce schodowej w bloku przy ulicy Bugaj – mówi Ireneusz Niedbała, zastępca komendanta Straży Miejskiej.
Drugie wezwanie dyżurny SM odebrał o godz. 21.40. Kolejny bezdomny przebywał w bloku przy ul. Mokrej.
- W obu przypadkach poradziliśmy im udanie się na ulicę Graniczną. Jednak bezdomni alkoholicy niechętnie korzystają z takiej propozycji. Na Granicznej obowiązują pewne zasady, nie można pić – informuje Niedbała. - Ludzie wolą więc być bezdomni.