Stało się to po godzinie 16.00.

Kobieta kierująca nissanem qashqai zamierzała skrecić z ul. Pabianickiej w lewo, w ul. Słoneczną. Niespodziewanie, w w bok skrecającego samochodu uderzył ford fiesta. Za jego kierownicą siedział 81 – letni mężczyzna.

Na miejsce pojechały zastępy straży pożarnej z kilku jednostek, zawodowej i ochotniczych, a także policja i pogotowie ratunkowe.

Kierowca forda był nieprzytomny. Karetka zawiozła go do łódzkiego szpitala. W nissanie podróżowały cztery osoby, w tym dwoje 6-letnich dzieci. Nic poważnego im się nie stało.

- W czasie trwania akcji, prowadząca nissana zasłabła. Zajęli się nią ratownicy medyczni. Hospitalizacja nie była jednak konieczna - opowiada st. sekc. Bartosz Angiel ze straży pożarnej. 

Ruch w miejscu wypadku odbywał się wahadłowo. Akcja trwała około trzy godziny. Straty oszacowano wstępnie na 22 tysiące złotych.